Poseł zaprzeczył likwidacji SĄP i NABU — szczegóły projektu ustawy.

Poseł zaprzeczył likwidacji SĄP i NABU — szczegóły projektu ustawy
Poseł zaprzeczył likwidacji SĄP i NABU — szczegóły projektu ustawy

Poseł z 'Batkiwszczyny' Ołeksij Kuczenko zareagował na krytykę nowego projektu ustawy, który, jak się mówi, prowadzi do zaprzestania działalności Narodowego Biura Antykorupcyjnego (NABU) oraz Specjalizowanej Prokuratury Antykorupcyjnej (SĄP). Jego zdaniem, ta ustawa pozwala Prokuratorowi Generalnemu ingerować tylko w przypadkach bierności tych organów.

NABU i SĄP pozostają

Według Kuczenki, nie ma mowy o rozwiązaniu SĄP i NABU — projekt ustawy po prostu daje Prokuratorowi Generalnemu prawo ingerencji w przypadkach bierności tych organów, na przykład tak jak to miało miejsce w 9-letnim 'śledztwie' Rotterdam+, sprawie Kobolewa na 800 milionów hrywien lub zablokowanych audytach firm energetycznych z miliardowymi stratami.

'Teraz Biuro Prokuratora Generalnego będzie miało możliwość przejmowania tych spraw pod swój kontrolę — to wszystko, co widzę w tej 'zdradzie', mówi w komunikacie.

Przypominamy, że przewodniczący Rady Najwyższej Rusłan Stefanczuk 22 lipca podpisał projekt ustawy dotyczący SĄP i NABU. Kierownicy organów antykorupcyjnych wezwali Prezydenta do zawetowania tej ustawy.

Ukraiński poseł Ołeksij Kuczenko zareagował na krytykę nowego projektu ustawy dotyczącego Narodowego Biura Antykorupcyjnego oraz Specjalizowanej Prokuratury Antykorupcyjnej, podkreślając, że ustawa daje Prokuratorowi Generalnemu jedynie prawo ingerencji w przypadku nieefektywnej działalności tych organów, nie kończąc ich pracy.


Czytaj także

Reklama