Okupanci ostrzelali trzy okręgi Dniepropetrowszczyzny, są zniszczenia.


Dzisiaj armia rosyjska ponownie ostrzelała obwód dniepropietrowski, w tym Nikopolszczyznę, Kryworiaż i Synelnykiwśczynę. Na szczęście nie było ofiar śmiertelnych. O tym informuje OVA Dniepropetrowska.
«W ciągu dnia wróg zaatakował kilka okręgów obwodu - Nikopolszczyznę, Kryworiaż i Synelnykiwśczynę. Ludzie nie ucierpieli. Jakie straty wyrządzili okupanci, poinformowano w Głównym Zarządzie Państwowej Służby Ratowniczej Ukrainy w obwodzie dniepropietrowskim. Na Nikopolszczyźnie ucierpiały gminy miasta, Myriwsko, Marganiecko i Pokrowśko. Agresor celował z artylerii, atakował dronami-samobójcami. Upuścił również pociski ze śmigłowca bezzałogowego. Wybuchł pożar. Zniszczone 2 prywatne domy i samochód. Uszkodzony budynek wielorodzinny», - czytamy w komunikacie.
Synelnykiwśki i Kryworiażski okręgi również doświadczyły ostrzału artyleryjskiego. W gminie Zelenodolskiej uszkodzono infrastrukturę, panele słoneczne i budynki gospodarcze. Ponadto rosyjscy okupanci próbowali przeprowadzić rozpoznanie za pomocą drona, ale zostali zestrzeleni przez ukraińskich wojskowych. Odłamki drona uszkodziły panele słoneczne.
Przypomnijmy, że rano 18 sierpnia rosyjscy okupanci dwukrotnie zaatakowali Kijów rakietami i dronami. Na szczęście nie było ofiar i zniszczeń.
Ponadto dziś rano miały miejsce wybuchy w rejonie Browarów na Kijowszczyźnie. Kanały monitorujące informowały o działaniach Obrony Powietrznej. W wyniku upadku odłamków zestrzelonych celów nieprzyjaciela zniszczone zostały dwa budynki, uszkodzono kolejne 16 budynków, a także zginął pies.
Czytaj także
- Napastnicy zaatakowali poligon treningowy Sił Zbrojnych Ukrainy: są zabici i ranni
- Były dowódca sił powietrznych poinformował o stracie. Żona Zaluzhnego złożyła mu kondolencje
- Były minister obrony Reznikow opowiedział, jak Rosjanie zachowują się na negocjacjach, gdy nie ma prasy
- RF przygotowuje nowe operacje wojskowe na terenie Europy – Zełenski
- Siły obrony zniszczyły pociąg z paliwem w okupowanym Zaporożu
- W górach Bukowiny temperatura w połowie czerwca spadła do zera