W Rosji mężczyzna wjechał w budynek byłego biura wojskowego i podpalił auto.


W mieście Gus-Chrustalnyj w obwodzie Włodzimierza w Rosji miało miejsce zdarzenie: mężczyzna w samochodzie wjechał w główne wejście byłego biura wojskowego, a następnie podpalił swoje auto. O tym doniósł kanał Telegram Astra.
Wydarzenie miało miejsce na ulicy Wiasiliewa. Najpierw mężczyzna wjechał samochodem w budynek, a potem podpalił swoje auto.
Świadkowie donosili, że mężczyzna ma około 30 lat i nagrywał wszystko na kamerze w trakcie incydentu.
Udało się go zatrzymać.
Na miejsce przybyli strażacy, aby ugasić pożar.
Wcześniej w Rosji miała miejsce seria eksplozji, w trakcie których nieznane osoby odpalali fajerwerki i petardy w budynkach pocztowych, centrach handlowych i bankach. Policja uważa, że za tymi działaniami stoją ukraińskie grupy przestępcze.
Na przykład, 70-letnia kobieta odpaliła petardę w centrum handlowym 'Fort' w Moskwie. Według lokalnych wiadomości, w budynku zadziałał alarm i ludzi trzeba było ewakuować. Kobietę, która straciła 120 tysięcy rubli przez oszustów, już zatrzymano. Z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wynika, że dokonała eksplozji na ich rozkaz.
Również eksplozja miała miejsce w centrum handlowym 'Helios' w Korolewie. Ludzie opuścili budynek, aby uniknąć paniki. 63-letniego mężczyznę zatrzymano podczas próby ponownego podpalenia pirotechniki na komisariacie policji.
Ponadto, 66-letnia kobieta zorganizowała pokaz fajerwerków w oddziale bankowym w Tule. Klientów i pracowników ewakuowano.
Wcześniej w Sankt Petersburgu miała miejsce eksplozja w oddziale banku 'Sberbank'.
Czytaj także
- Stare rosyjskojęzyczne książki można wymienić na nowe ukraińskie: warunki akcji
- Danylo Hetmancew w Charkowie zapowiedział dużą program wsparcia dla obszarów przyfrontowych
- Zginął od kuli wrogiego snajpera. Upamiętnijmy starszego sierżanta Andrieja Niebora
- Japonia po raz pierwszy od trzech lat zastosowała karę śmierci: szczegóły sprawy
- W Ukrainie pojawi się platforma, na której uchodźcy będą mogli znaleźć pracę i mieszkanie
- „Po raz pierwszy zobaczyłem Ukrainkę, na którą wpłynęła wojna”. Dziennikarka BBC o dialogu z Trumpem